środa, 16 kwietnia 2014

Kule macowe

Kochani! Długo mnie tu nie było, inne sprawy kompletnie mnie pochłonęły (w tym kulinarne warsztaty pesachowe!), ale postaram się nadrobić zaległości i w najbliższym czasie uraczyć Was kilkoma nowymi przepisami. Dziś przychodzę do Was z przepisem na pesachowy klasyk, mianowicie kule macowe gotowane w (wege) rosole. Część z Was mogłaby pewnie przez długie godziny dowodzić, że coś takiego jak wegetariański rosół nie istnieje, ja jednak będę się upierać, że jeśli moja zupa ma taki sam kolor i konsystencję, a także bardzo podobny smak jak tradycyjny rosół, to mogę ją z powodzeniem nazwać rosołem ;) Niestety przepisu na tenże rosół Wam nie podam, bo za każdym razem robię go na oko, ale skrupulatnie wypiszę wszystkie składniki, które wykorzystałam do jego przyrządzenia.